Przyjął ciało z Maryi

Dzięki Maryi Bóg został z nami spokrewniony.

Stał się człowiekiem mającym jak i my ciało cierpiętliwe, poddane wszystkim prawom, rozwoju i potrzebom życia fizycznego.

Jako pełny i prawdziwy Człowiek, stanął na czele Rodziny ludzkiej. Maryja, nasza Siostra, wzięła Go w siebie i stanęła na czele ludzi, trzymając przed sobą Tego, który nie jest z gwiazd, z księżyca czy z obłoków, tylko z Niej! Tak jak jest Deus verus de Deo vero, „Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego”, tak samo jest prawdziwy Człowiek – Człowiek z człowieka.

Z Boga i z ludzi! Z nieba i z ziemi! Jest podtrzymywany przez Tę, Którą sobie wybrała i specjalnie upatrzyła cała Trójca Święta, Jej właśnie pragnąc powierzyć zadanie przekazania ciała i krwi Słowu Przedwiecznemu. Bóg Człowiek nie jest więc kimś obcym. Nie jest przybyszem na świat, kimś jakby z drugiej strony: tu ludzkość, a tam Bóg, który raczył się łaskawie uniżyć. Nie!

On po prostu wyrasta  z gleby tej ziemi. Dlatego Kościół święty śpiewa w adwencie: - „Niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela”.

kard. Stefan Wyszyński

Warszawa, 8.09.1972