Szukamy najpierw Królestwa Bożego oddając się z wszystkim co posiadamy Bogu, który jest naszym najwyższym i jedynym dobrem.
Konstytucje 37
Przychodzą mi na myśl słowa z Ew. Łk 14, 15-24. Zaproszeni na ucztę nie mogą przyjść z powodu pola, wołów, rodziny. Zwróćmy uwagę, że te wszystkie rzeczy są konieczne w życiu, czy więc na pewno problem tkwi w tych sprawach? Problem tkwi w rozumieniu tych rzeczy! Albo pole, albo uczta…. My też wiele rzeczy tak stawiamy albo Bóg albo… coś tam…, a Bóg nie jest ZAMIAST ale Bóg jest PONAD WSZYSTKIM! Czym jest więc ubóstwo? Jest czymś co możemy wziąć w wieczność, coś co zostawia trwały ślad! Ubóstwo nie tyle jest oddawaniem lecz przyjmowaniem! Ono ma sens kiedy przyjmujemy z pokorą to, co Bóg na nas zsyła. Pewien mnich mówił: „ziemia przyjmuje wszystko i zimno i ciepło i nawóz….” Ubóstwo polega na tym, by otworzyć się tak bardzo, by Bóg mógł uczynić z nami co zechce.
sM. Laureta Kobylińska
12 z 31