Formacja – jest to proces doskonalenia się osoby. Mówimy tu o formacji ludzi wierzących, więc jest ona doskonaleniem postawy wiary a może raczej postaw wypływających z wiary. To nadawanie coraz pełniejszej i coraz piękniejszej formy naszemu życiu. Można wymienić różne rodzaje formacji. Mówi się o formacji chrześcijańskiej, zakonnej, kapłańskiej, ludzkiej, charyzmatycznej, biblijnej. W zależności od tego kogo lub w jaki sposób chcemy formować. Formacja jednak ma duże znaczenie w życiu człowieka. Kto pozwala się formować staje się człowiekiem wielkiego formatu. Formacja powoduje nasz rozwój, wzrost duchowy, doskonalenie się.
s.M. Damiana Szmidt
Fundament. Miłość jest fundamentem, o który należy się troszczyć. Skoro miłość jest fundamentem, to opiera się na czymś konkretnym, dostępnym o każdej porze i w każdym miejscu, znajdującym się w centrum naszej codzienności, w zasięgu ręki. Nie jest nastrojem, uniesieniem czy wesołością. Jest wyborem, uznaniem za „swoje”. Miłość będzie pomagać budować życie na skale, zdobywać głębsze spojrzenie na tajemnice własnego życia, ale przede wszystkim będzie nas zbliżać do Boga jako Tego, który sam wystarcza. Wtedy będę uczyć się łączyć twarz dziecka, widok kwitnącej łąki i zapach świeżego chleba z Bogiem i Jego darami. Kropla rosy, w której odbija się słońce, filiżanka ciepłej kawy w zziębniętych dłoniach, kilka minut ciszy na ławce w parku – a wszystko to przypomina o Bogu, który właśnie oświadcza mi się ze Swojej miłości do mnie. Wtedy wystarczy ludzkie „niewiele”, aby odnaleźć Boże „wszystko”. To coś wielkiego, kiedy pozwalam wielkiemu być wielkim. A cóż dopiero, kiedy w małym „niewiele” zauważę fundament – miłość? Wtedy nie pozostaje mi nic innego jak wielbić, oddawać cześć Wielkiemu, który kocha małość do tego stopnia, że wchodzi w ludzkie „niewiele”. Kiedy miłość jest fundamentem, wtedy bezpiecznie wznosi się uwielbienie Boga, życie dla Jego chwały i czci. Uwielbiać i czcić Boga to znaczy mieć zmysł dla tego, co wartościowe, wieczne oraz czuć intuicją, gdzie leży „skarb” życia. A gdzie leży? W życiu konsekrowanym jest ukryty w oddawaniu Bogu czci i miłości, człowiekowi – służby, sobie – radości bycia poświęconym. Tak właśnie jest z miłością.
s.M. Daniela Veselivska