W Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie odbyło się dwudniowe sympozjum zorganizowane przez cztery konferencje życia konsekrowanego w Polsce (9-10 października). Przebiegało ono pod hasłem „Jeśli nie płoniemy, nie zapalamy. Odnowić pasję dla Ewangelii”.
Fantastyczne „wino”
Gościem specjalnym tego wydarzenia był sekretarz Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Abp José Rodríguez Carballo OFM z Watykanu przybliżył uczestnikom konferencji dokument Kongregacji „Młode wino, nowe bukłaki”. Mówił o swoich obawach, że instytuty zakonne choć mają fantastyczne „wino”, to jednak bukłaki, w których je noszą nie pociągają swoim wyglądem, nie manifestują swojego piękna. „Błagam, nie rujnujcie nowego wina waszych charyzmatów strukturami, które niszczą, zaciemniają ich piękno. Struktury powinny służyć charyzmatowi i misji instytutu” – apelował. Tłumaczył na przykładach, że jedne struktury trzeba utrzymać, inne z kolei odnowić, wymyśleć na nowo, a jeszcze inne porzucić. „Świat się zmienia i my też musimy się zmieniać, jeśli nie chcemy być jedynie strażnikami murów czy mumiami w muzeach” – przekonywał zebranych. Sekretarz Kongregacji postulował, aby przechodzić od tego co dobre, do tego, co lepsze.
Pasja osób konsekrowanych
Przez dwa dni z siostrami zakonnymi czynnymi i klauzurowymi, z zakonnikami i członkami instytutów świeckich w sympozjum brał udział o. bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Konferencji Episkopatu Polski. Klaretyn, a obecnie biskup pomocniczy we Wrocławiu przekonywał, że pasją osób konsekrowanych powinna być Ewangelia i ewangelizacja, bo tylko wtedy możemy płonąć i zapalać innych. Zachęcał, aby żyć miłością Boga i być znakiem miłosnej obecności Boga w świecie. „Kto odnalazł cel swego życia, którym jest Bóg, tego życie ma sens, ten przeżywa swoje życie jako pasję miłości” – mówił ojciec biskup. W swoim wywodzie przywołał dwie postaci ewangeliczne: Martę i Marię, które uosabiają dwie postawy, ścierające się każdym w człowieku powołanym do życia konsekrowanego. Jedna mówi nam: musisz iść, czeka praca, obowiązki. Druga – zatrzymaj się. Zdaniem bpa Kicińskiego, Jezus ustawił jasno hierarchię wartości, stawiając na pierwszym miejscu adorację, która zawsze prowadzi do miłości.
Forma to nie jest dodatek do treści
Organizatorzy sympozjum zaprosili do Krakowa kilkoro prelegentów z Polski, z którymi dyskutowali na poruszane przez nich tematy. Ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ks. bp Edward Dajczak przykładami z życia dowodził, że oprócz treści ogromną rolę w ewangelizacji odgrywa forma przekazu. „To, jak my mówimy o Bogu, jest przesłaniem. Forma to nie jest dodatek do treści. Boga się manifestuje, a nie tylko o Nim dyskutuje. Boga się dzisiaj nie obroni żadną polemiką. Boga się jedynie obroni manifestacją Boga we mnie, we wspólnocie, czytelną obecnością” – podkreślał. Przekonywał, że jedynie osobiste spotkanie z Bogiem, głęboka z Nim relacja pozwala innym pomagać, bo „Ewangelia jest przesłaniem czynu, a nie teorii” – dodał. Zachęcał osoby konsekrowane, aby słuchać i rozumieć ludzi, odczytywać świat, aby nie być więźniami systemów, aby dzielić się Ewangelią, bo tylko wtedy się w niej wzrasta, aby Słowo Boże zamieniać w życie, aby wyjść na ulicę i dać się wybrudzić. Publicznie podziękował za obecność w swojej diecezji zakonów klauzurowych, bo jak zauważył, wszystkie wielka działania ewangelizacyjne są zawsze prowadzone w ten sposób, że inni w tym czasie modlą się na kolanach. „To Bóg ewangelizuje, a nie my. W innym sposób nie da się głosić Ewangelii” – mówił z przekonaniem.
Coś o wiele głębszego
S. Małgorzata Borkowska OSB, autorka wielu książek, żyjąca na co dzień za klauzurą w swoim wystąpieniu podkreślała, że pasja dla Ewangelii „to musi być coś o wiele głębszego niż łzy wzruszenia przy zapalonej świeczce”, bo jak twierdzi, „uczuciowa pobożność ma tendencję do zasłaniania nam Boga samego (…), a tym samym utrzymuje w centrum swojej uwagi siebie i swoje uczucia, nad nimi pracuje, niemalże modli się do nich”. „Wymiar kontemplacyjny naszego życia to jest przede wszystkim szacunek dla prawdy Bożej, także dla prawdy Bożej o nas samych (…), to przede wszystkim ufność i nadzieja” – dodała zakonnica.
Wspólnota klasztorna miejscem terapeutycznym
Dwaj młodzi dominikanie – o. Szymon Popławski i o. Krzysztof Pałys mówili o tym, kiedy wspólnota klasztorna może być miejscem terapeutycznym, a kiedy nie. Przykładami z własnego życia i opowieściami starszych braci dowodzili, że modlitwa, humor, wdzięczność mają walor terapeutyczny we wspólnocie. „Jeżeli ktoś przychodzi do zakonu, aby siebie realizować, to całe swoje życie przeżywa na wykłócaniu się, i z Bogiem, i z braćmi (…). Samorealizacja zamiast uniżenia, zamiast pójścia razem w kierunku nawrócenia prowadzi do upadku życia(…). Jednym z powodu kryzysu we wspólnocie jest zanik wdzięczności. Z osobami, które przestały dziękować, nie da się wytrzymać (…). Doby humor, który nie jest cyniczny, nie poniża jest ogromnym darem, który buduje wspólnotę, nie niszczy jej. Dar podnoszenia na duchu, pogoda ducha, humor ma wartość terapeutyczną (…). Miłość, okazywanie, że druga osoba jest cenna ma ogromną wartość terapeutyczną” – wyliczali.
Przed uczestnikami sympozjum wystąpiły cztery młode osoby konsekrowane, które reprezentowały wszystkie konferencje. Podzieliły się one swoim doświadczeniem życia konsekrowanego. Już z tak krótkim „stażem” doświadczyły, że ludzie ich potrzebują, ale chcą ich widzieć prawdziwymi, żyjącymi tak, jak deklarują w słowach. „Ja swoim życiem mam przekonać ich do Jezusa, aby chcieli Go poznać” – powiedziała jedna z nich.
Media za klauzurą
Wśród wielu poruszanych tematów podczas dwudniowej konferencji były też media za klauzurą. Pallotyn ks. dr hab. Krzysztof Marcyński (UKSW) przestrzegał przed uzależnieniem od internetu, które odbywa się kosztem obowiązków i czasu dla Boga. „To, czy media będą zagrożeniem, czy szansą dla naszego życia, zależy, czy nasze serce kocha. Jeżeli czytamy dobre książki, to zyskujemy, a jeśli oglądamy i czytamy złe rzeczy, to one zostawiają w nas ślad i przekładają się na nasze emocje, relacje i więzi” – mówił. „Media mają coś z wroga i coś z przyjaciela. Coś dają i coś zabierają. Trzeba zatem znać media, ich działanie, ich dobre i złe strony” – dodał. „Oby nasze klauzury i korzystanie z mediów łączyły z Bogiem i ludźmi, a nie dzieliły” – życzył.
Dr hab. Monika Przybysz (UKSW) podpowiadała, jak ustrzec się przed uzależnieniem od smartfonów. Wśród praktycznych rad wymieniła m.in. możliwość wyłączenia wszystkich autoodtwarzaczy, ustawienia czystego ekranu na pierwszej stronie telefonu, ustawienie sobie komunikatu o konieczności zrobienia przerwy itp. Profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego pokazała też szansę dla Kościoła, sześć ważnych funkcji w korzystaniu przez niego z internetu. Są to: informacja, edukacja, promocja, ewangelizacja, formacja, wspólnota. Przytoczyła też słowa pp. Pawła VI z adhortacji apostolskiej Evangelii nuntiandi o ewangelizacji w świecie współczesnym. „Kościół byłby winny przed swoim Panem, gdyby nie używał tych potężnych pomocy, które ludzki umysł coraz bardziej usprawnia i doskonali. Za ich pośrednictwem głosi orędzie, jakie mu zostało powierzone, „na dachach”; w nich znajduje nowe i skuteczne formy świętego oddziaływania, współczesną ambonę; poprzez nie może przemawiać do rzesz” – cytowała Ojca Świętego. Jednocześnie podkreśliła, że spotkanie z ludźmi w internecie powinno prowadzić do spotkania z nimi w świecie realnym.
Jedność w różnorodności
Na zakończenie sympozjum o. bp Jacek Kiciński zauważył, że podczas niego ujawniła się jedność w różnorodności. „Łączy nas jedna Ewangelia i jeden Kościół (…). Wielość charyzmatów świadczy o pięknie życia konsekrowanego” – powiedział.
Sympozjum osób konsekrowanych w Polsce jest orgaznizowane raz na trzy lata przez Konferencję Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich, Konferencję Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych, Konferencję Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych i Krajową Konferencję Instytutów Świeckich. Po oficjalnym zakończeniu sympozjum wyżsi przełożeni spotkali się jeszcze w ramach swoich konferencji, aby omówić bieżące sprawy bezpośrednio ich dotyczące, związane chociażby z nową rzeczywistością po wejściu w życie rozporządzenia o ochronie danych osobowych.
Za: www.zyciezakonne.pl
Czyż można by kochać Jezusa,
nie kochając Maryi, która Go karmiła,
żywiła, pielęgnowała i wychowała,
aby nam Go dać jako naszego
Odkupiciela.
św. Jan Eudes
Pozdrawiam Cię i uwielbiam
o Najświętsza Panno Pocieszenia,
przez przyczynę św. Jana Apostoła,
abym i ja za jego przykładem
zachowując czystość serca i ciała,
a Zbawiciela gorąco za życia miłując,
mógł głowę moją złożyć na jego
piersiach najświętszych w Królestwie