Z Kamerunu: wspólna troska i dobro
Z Kamerunu: wspólna troska i dobro

Pozdrawiamy Was serdecznie ze słonecznego Kamerunu! Z całego serca dziękuję "Przyjacielom Misji" oraz wszystkim wspierającym dzieło misyjne za otrzymaną pomoc. Dzięki Waszemu zaangażowaniu wiele dzieci z problemami może się uczyć jak ich rówieśnicy. W naszym przedszkolu w tym roku szkolnym mamy czwórkę dzieci objętych pomocą.


Rosalie – jej mama jest wdową od kilku lat. Rosalie jest najmłodszym dzieckiem w ośmioosobowej rodzinie. Ma 4 latka. Gdy przyszła do przedszkola miała duże trudności z zaadoptowaniem się i odłączeniem od mamy. W tym roku zrobiła duże postępy, zaczęła mówić i bawić się z innymi dziećmi w jej  wieku.


Fabien – ma 5 lat, został opuszczony przez swoją matkę i ojca, wychowuje go babcia, która sama jest wdową i ma bardzo skromne warunki życia. Chłopczyk robi duże postępy mimo że na początku miał wiele trudności by zacząć mówić.


Florence – jest wychowywana przez mamę, jej tato jest starszy i sparaliżowany, nie może się przemieszczać ani pracować. Mama chodzi z kulą z powodu problemu z nogami, które nie są równe. Dziewczynka pochodzi z rodziny z problemami. Jest zdolna, w przyszłym roku zacznie już szkołę podstawową. Ma 5 lat.


Pierre – jest sierotą, jego mama zmarła gdy miał 3 miesiące, tata niedługo później. Wzięła go do siebie babcia. Pierre jest jeszcze mały, ma 3 latka i potrzebuje wiele uwagi. Między dziećmi w przedszkolu będzie mógł się szybko rozwinąć i pokazać swoje talenty.


Największą radością dla nas jest postęp dziecka, jego szczęście i wzrost we wszystkich domenach. Dziękując za wsparcie zapewniamy o naszej modlitwie, zwłaszcza tej z dziećmi, która jest zawsze wysłuchana. Mamy też sieroty w szkole podstawowej i w Liceum w Figuil są to dzieci często pozostawione pod opieką swoich dziadków. Są to często osoby schorowane, starsze i nie posiadają środów do życia lub są  też niezaradne życiowe. Dzięki Waszemu wsparciu w tym roku wyslalyśmy 30 dzieci do szkoly podstawowej i te, ktore widzicie na zdjęeiu to z naszego przedszkola. Jedna z dziewczynek przychodzi do nas często, by nam pomóc wyrywac orzeszki i by za to kupic sobie buty i mundurek do szkoly. Inni zamiatają drogę w soboty, by otrzymac mydlo lub zapracowac na nową książkę.  Często też pamiętają o Was i modlą się za Was. Jest to miłe z ich strony i czują się bardzo wdzięczni za to, że im pomagacie. Niech Bóg Wam błogosławi i bedzie z Wami. Dziekujemy i pamiętamy o Was w modlitwie.

 

Wdzięczne siostry z Figuel