2 czerwca br. uczestnicy XVII Święta Dziękczynienia dziękowali Opatrzności Bożej za trzy osoby, które służyły naszej Ojczyźnie i na trwałe wpisały się na karty historii.
W 2024 r.przypada 650. rocznica urodzin św. Jadwigi,
25. rocznica beatyfikacji bł. Edmunda Bojanowskiego,
40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Obchody przebiegły pod hasłem: „Dziękujemy za służbę człowiekowi”.
Centralnym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w Świątyni Opatrzności Bożej, która rozpoczęła się o godz. 12.00 z udziałem członków episkopatu Polski. Liturgii przewodniczył metropolita łódzki ks. kard. Grzegorz Ryś. Kardynał w wygłoszonej homilii podkreślił, że aby postawić drugiego człowieka w centrum należy najpierw dostrzec cały jego dramat, wszystkie potrzeby. – Tym Pan Jezus różni się od swoich rozmówców w synagodze, którzy widzą wyłącznie człowieka z uschniętą ręką. Jezus nie widzi uschniętej ręki, widzi całe życie tego człowieka, który jest cierpiący. Człowieka, którego niepełnosprawność wyklucza z wielu miejsc w życiu. Jezus widzi cały jego dramat. To oznacza postawić kogoś w centrum, to właśnie oznacza powiedzieć mu: „zmartwychwstań”. Nie chodzi o to aby mógł poruszać ręką, chodzi o to by mógł zacząć kompletnie nowe życie, być odbudowany wewnątrz – wyjaśnił.
Duchowny przypomniał, że bł. Edmund Bojanowski widział wielką biedę otaczających go dzieci, dlatego zakładał ochronki. Jednak dawał potrzebującym nie tylko jedzenie, dbał również o ich edukację zakładając wypożyczalnie książek i czytelnie ludowe.
– Nie wystarczy człowiekowi dać bułkę do zjedzenia, żeby człowiek był w centrum, trzeba widzieć go całego, z jego najgłębszym potrzebami i najgłębszymi zranieniami. Tu wszyscy jesteśmy ciągle strasznie biedni. Często pomagamy innym w sposób powierzchowny – zaznaczył.
Następnie kapłan wyjaśnił skąd bierze się ta różnica postrzegania, dlaczego Jezus widzi inaczej niż jego rozmówcy. – Mężczyźni w synagodze nie patrzą sercem, a skoro nie patrzą sercem nie mogę dotrzeć do wszystkich potrzeb cierpiącego człowieka. To jest dramat, który ma miejsce wszędzie, ale największym dramatem jest, gdy w Kościele przestajemy patrzeć sercem – zaakcentował.
Według kard. Rysia receptę na zatwardziałość serca stanowi medytacja, która polega na tym, by Słowo Boga przebyło drogę od rozumu do serca człowieka. – Potrzebujemy momentu medytacji i przejścia od znanej przez nas prawdy rozumu do serca. Dzięki temu dokonuje się także proces odwrotny – serce, które jest poruszone, uruchamia z powrotem nasz umysł do działania. Do takiego działania, które ogarnia człowieka w całości we wszystkich jego wymiarach. Dlatego, że wtedy po prostu kochamy drugiego człowieka. To jest jedyny motyw, dla którego wychodzimy ku człowiekowi – nauczał duchowny.
Zgodnie z tradycją po Eucharystii otwarto miasteczko dla dzieci. Była także możliwość zwiedzenia muzeum Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego.
O godz. 17.30 zostaliśmy zaproszenia na „Kantatę o bł. Edmundzie Bojanowskim”. Autorem kantaty „Światło Prawdy – wrażliwość Miłości” jest Hubert Kowalski. Utwór ten składa się z pięciu części: Patriota, Ojciec duchowy, Wychowawca – opiekun, Czciciel Bogarodzicy – oddany Maryi oraz Wierny Eucharystii. Oprawa muzyczna, przygotowana na tę okoliczność, nawiązywała do polskiego dziedzictwa kulturowego i do polskiej tradycji pieśni liturgicznych. Mogliśmy usłyszeć także piosenki wiejskie, których autorem jest bł. Edmund Bojanowski. Przywołane były również fragmenty wypowiedzi bł. ks. kard. Stefana Wyszyńskiego i słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas Mszy beatyfikacyjnej Edmunda Bojanowskiego i przy innych okolicznościach związanych z naszym Założycielem.
Święto Dziękczynienia zostało ustanowione w 2008 r.przez abp. Kazimierza Nycza. Jego ideą jest propagowanie wśród Polaków postawy wdzięczności za dobro, jakie otrzymują i aby uczyli się za nie dziękować – zarówno Bogu, jak i sobie nawzajem – jako naród i społeczność, ale także w wymiarze indywidualnym.
Na podstawie: ekai.pl