Dopisek Twój, moja Siostro Leono, przy liście Siostry Elżbiety do mnie załączony, przyjąłem z głębokim współczuciem Waszego smutku.
Prawdziwą pociechę przyniosły mi słowa Twoje pełne pokornego zdania się na wolę Bożą i to mi daje otuchę, że tę dotkliwą próbę z wytrwałą ufnością w Bogu zniesiecie, a Pan Bóg raczy to wszystko na dobre obrócić. Tymczasem przeto, moja siostro Leono, przy pomocy Bożej bądź przewodniczką siostrom tamtejszym. Napisz mi jak najprędzej i obszernie, jak się miewacie, jak Wam się powodzi.
Teraz polecam was wszystkie z całego serca opiece Bożej i Najśw. Panny, Pani naszej, a siebie i Siostry tutejsze waszym modłom, w których pamiętajcie o nas tak, jak my codziennie o was pamiętamy!
Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie zawsze z nami!
E. Bojanowski
(29.8.1865)