Uwierzyć
Uwierzyć

 IV Niedziela zwykła

 

Pierwsze czytanie: Mi 5, 1-4a

Drugie czytanie: Hbr 10, 5-10

 

Ewangelia: Łk 1, 29-45

 

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana».

 

 

Czas służby

Maryja – zaraz po Zwiastowaniu – udaje się do Elżbiety, by jej pomóc. Wie, że Jej obecność będzie tam potrzebna. Idzie za odruchem serca. Nie myśli o sobie, że jest wybrana, że nosi w swym łonie Zbawiciela świata, że to inni teraz powinni Jej usługiwać. Myśli bardziej o innych, zapomina o sobie. To jeden z pierwszych owoców Jej życia w bliskości Pana. Człowiek prawdziwie oddany Bogu nigdy nie zapomina o swoim bliźnim. Miłość do Boga sprawdza się w relacji z innymi. Maryja wybiera właśnie ten czas – moment po Zwiastowaniu – na poświęcenie się dla drugiego człowieka. Oddaje swój czas, obecność, konkretną pomoc. Uczy mnie jak wybierać dobro.

 

Radość spotkania

Maryja wchodzi do domu Zachariasza i Elżbiety. Przynosi swój pokój, życzliwość, dobre słowo… a przede wszystkim Jezusa ukrytego w Jej sercu. To powoduje, że dom Zachariasza i Elżbiety zostaje wypełniony Bożym błogosławieństwem. W ich sercach rodzi się prawdziwa i głęboka radość – owoc Ducha Świętego. Człowiek wypełniony Bogiem zawsze będzie wnosił dobro w życie innych. Mieć serce pełne Boga – to fundament każdej ewangelizacji. Maryja uczy mnie jak dawać innym Jezusa. Uczy mnie, że w życiu prawdziwie chrześcijańskim nie potrzeba spektakularnych cudów, by innych przekonać o Bogu. Wystarczy troszczyć się o Jego obecność w swoim sercu.

 

Wiara w Boże Słowo

Maryja słyszy z ust Elżbiety, że jest błogosławiona, czyli szczęśliwa. Źródłem Jej szczęścia jest mocna wiara i głęboka ufność w spełnienie się Bożych obietnic. Człowiek wierzący jest zawsze szczęśliwy, bo wie, że Bóg o nim nie zapomni. Bóg jest wierny swoim słowom, nawet jeżeli przekraczają one naszą zdolność pojmowania i rozumienia. Czy ja jestem wierna Jego słowom? Czy i jak je realizuję?

 

Maryjo, idąca z Jezusem, by służyć, kochać, trwać – naucz mnie jak wierzyć i ufać Bożemu Słowu. Prowadź mnie do Jezusa!

 

s.M. Serafia Szymik