Ślady naszych sióstr...
Ślady naszych sióstr...

Przeżywając piękny czas wielkanocny, pragnę podzielić się kilkoma wydarzeniami, które ukazują jak wielką moc ma życie w Duchu i prawdzie oraz jak wielkim jest dar wiary i odkupienia.

 

 

 


ŚLADY NASZYCH SIÓSTR „W ŚWIECIE BEZ BOGA”

 

Najpierw kilka słów o społeczności wśród której posługujemy. Żyjemy w diasporze chrześcijańskiej, gdzie Brandenburgia liczy niecałe 3% wierzących i praktykujących katolików. Środowisko specyficzne: mocno naznaczone przez komunizm i spustoszenia których dokonał oraz przeniknięte protestantyzmem. Można powiedzieć, że obecnie Niemcy są krajem misyjnym, gdzie potrzeba wielu autentycznych świadków Ewangelii. I w tak, wydawałoby się, zniszczonym duchowo społeczeństwie, odległym od Kościoła, od głębi wiary, od miłości do Niepokalanej, znajdujemy piękno służby naszych sióstr poprzedniczek oraz niezatarte ślady ich modlitwy i ofiary.

 

Siostry Służebniczki, przez swą pokorną różnoraką posługę (jako przedszkolanki, katechetki i pielęgniarki) wpisały się nie tylko w historie miejsc takich jak: Berlin, Poczdam czy Wilhelmshorst, ale przede wszystkim w serca ludzi. Służebniczki przetrwały we wspomnieniach o ich oddanej i ofiarnej służbie Bogu i człowiekowi. W rozmowach z ludźmi słyszymy: „Siostra M. Amonaria była naszą siostrą, zwaną aniołem Wilhelmshorst”. Ktoś inny wspomina: „W przedszkolu opiekowały się nami niezapomniane siostry służebniczki”. I jeszcze jedno świadectwo: „Tutaj, w Poczdamie, zakrystianką była siostra służebniczka. Siostry siedziały i modliły się w pierwszej ławce” – wspomina starszy pan ze łzą wzruszenia w oku. Na pamiątkę „niezapomnianych sióstr” parafianie umieścili na tabernakulum, przy bocznym ołtarzu, krzyżyk jubileuszowy jednej z nich. Piękny gest pamięci o ich wierności i uczynkach wypływających ze zjednoczenia z Jezusem.

 

 

 


WODA CHRZTU ŚWIĘTEGO W WIGILIĘ PASCHALNĄ

 

Historia, którą pragnę się podzielić, wydarzyła się w ostatnich miesiącach. Nasza 85-letnia siostra M. Elisabeth Bukowski, od wielu już lat posługuje dobrym słowem, obecnością, modlitwą i ofiarowanym czasem w Domu Seniora St. Elisabeth, który mieści się naprzeciwko naszego klasztoru w Wilhelmshorst. Jest tam dobrze znana i zawsze oczekiwana. Podczas jednej z wizyt spotkała kobietę, która żywo zainteresowała się osobą i posługą siostry. Pani Katharina zwróciła uwagę na jej pełne zaangażowanie we wszystko co podejmuje, jak również na jej nadzieję i wiarę w Boga, którą niesie innym. Z tego pierwszego spotkania zrodziły się kolejne, tym razem już zaplanowane i umówione, na ławeczce przed grotą Matki Bożej w naszym ogrodzie lub w naszym klasztorze. Pani Katharina chciała bardziej poznać Chrystusa, a otwierając się na łaskę Boga zapragnęła przyjąć sakrament Chrztu Świętego. Przygotowanie do tego duchowego wydarzenia odbywało się pod kierunkiem ks. Hilusa i siostry M. Elisabeth. Po kilku miesiącach, w Wigilię Paschalną, Katharina przyjęła Chrzest św., którego udzielił jej ks. Franke przy asyście ponad 15 ministrantek i ministrantów. W ten sposób została przyjęta do wspólnoty Kościoła. Na jej prośbę matką chrzestną została nasza siostra M. Elisabeth. Wzruszające wydarzenie w niezwykłym kościele, bo w tym samym, gdzie przed wielu laty posługiwały nasze siostry. Cieszyłyśmy się, że uczestnicy tej niecodziennej uroczystości mogli doświadczyć mocy Zmartwychwstałego, który wyprowadza z mroku ku światłu i nieustannie rozbudza w ludzkim sercu tęsknotę za Bogiem Żywym! Wierzymy, że wiele dobra dzieje się w ludzkich duszach przez wstawiennictwo naszych sióstr, posługujących w Brandenburgii przed laty.

 

 

 

 

WIELKOPOSTNE REKOLEKCJE W WILHELMSHORST

 

Pragnę podzielić się jeszcze jednym ważnym wydarzeniem. W Wielkim Poście, przed Uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego, w naszym klasztorze odbyły się rekolekcje ignacjańskie dla pań z parafii w Wittstock w Brandenburgii, które poprowadził Pather Bumann. Zakładały one ścisłe milczenie i dość wymagający plan dnia, bo 5 wykładów i 3 medytacje. Siostry naszej wspólnoty, poprzez podejmowane posługi, starały się wytworzyć sprzyjające warunki rekolekcyjne. Ufamy, że przeżyty w naszym klasztorze czas wyda obfite duchowe owoce w życiu uczestniczek rekolekcji.

 

 


Serdecznie pozdrawiamy prosząc o modlitwę

s.M. Tarsycja Koloch