Część chwalebna
Tajemnica 1- Zmartwychwstanie
Z „Dzienniczka”:
Dziękuję Ci, o Panie, Mistrzu mój,
żeś mnie całą przemienił w Siebie.
Idziesz ze mną przez życia trud i znój.
Nie lękam się niczego, gdy mam w sercu Ciebie.
(Dz. 1001)
Św. Faustyna potrafiła żyć tajemnicą Zmartwychwstania Pańskiego.
Ona, powtarzając za Marią Magdaleną z podziwem pozdrawiała swojego Pana: „Mistrzu”, „Rabbuni” (J 20,16). Ona nie lękała się na próżno, gdyż pamiętała polecenie zmartwychwstałego Jezusa wobec Swoich uczniów: „Pokój Wam” ( J 20, 19).
Ona dziękowała za przemianę swojego serca, za nowe życie, które On sam daje. Skąd brała siły? Z wpatrywania się w oblicze miłosiernego Jezusa, w Jego oczy, w Jego serce, z którego wypływają dwa strumienie, z powtarzania z głębokości duszy: „Jezu, ufam Tobie!”
Tajemnica 2- Wniebowstąpienie
Jezu, Hostio, którego w tej chwili przyjęłam do serca swego, a w tym zjednoczeniu z Tobą ofiaruję się Ojcu Niebieskiemu (...).
(Dz. 1264)
Niebo, to stan absolutnego szczęścia, stan całkowitego zjednoczenia się z Bogiem. Stan, którego św. Faustyna doświadczyła już tutaj na ziemi, oddając siebie całkowicie w ręce swojego Oblubieńca, w którym odnalazła całe swoje szczęście. Czy możemy dążyć do takiej relacji z Panem? Tak, możemy! Spotykając Go w Eucharystii, w miłosiernej ofierze naszego Pana, w której On się nam cały daje, abyśmy już tutaj na ziemi odkryły przedsmak nieba.
Tajemnica 3- Zesłanie Ducha Świętego
O Jezu mój, (...) pragnę spełnić wolę Twoją świętą; pragnę nawrócenia dusz; pragnę, aby uwielbione było miłosierdzie Twoje; (...) aby Święto Miłosierdzia było czczone na całym świecie;
(Dz. 1581)
Pragnienia- one popychają nas do działania. One wypływają z głębokości serca. One są darem samego Boga, budzą się w nas za pomocą Ducha Świętego. Są nam dane, aby realizować wezwania, do których Bóg nas zaprasza. Św. Faustyna też miała swoją misję i cała poświęciła się temu, aby głosić światu Boże Miłosierdzie. Pragnęła pełnić wolę tego, którego tak bardzo umiłowała. I w pewnym momencie pragnienie Jezusa stało się jej osobistym pragnieniem, które wypełniała hojnie i w wolności, umocniona darami Ducha Świętego.
Tajemnica 4- Wniebowzięcie NMP
„O Matko, Dziewico Niepokalana,
w Tobie odbija mi się promień Boga.
Ty mnie uczysz, jak wśród burz kochać Pana,
Tyś mi tarczą i obroną od wroga.”
(Dz. 1232)
Te słowa św. Faustyny są pięknym świadectwem miłości do Matki Bożej. Ona oddała się całkowicie w opiekę Tej, przez którą jej Oblubieniec przyszedł na świat. Tej, którą nazywamy Matką Miłosierdzia, bo towarzysząc wiernie Jezusowi, sama towarzyszyła w tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Maryja zawsze prowadza nas do swojego Syna, sama będąc w niebie zjednoczona z Bogiem, prowadza nas w ramiona miłosiernego Ojca, aby odnaleźć w nich nasze prawdziwe przeznaczenie i nasze zbawienie. Uświadamiając sobie tę prawdę, rozumiemy pragnienie s. Faustyny, by często oddawać się w ręce najlepszej Matce.
Tajemnica 5- Ukoronowanie NMP na Królową nieba i ziemi
„Widzenie Matki Bożej. W jasności wielkiej ujrzałam Matką Bożą w białej sukni, (...). Płaszcz miała szafirowy (...), włosy rozpuszczone, ślicznie ułożone i korona ze złota, która miała w zakończeniach krzyżyki.”
(Dz. 1585)
Korona i krzyż to droga Maryi - droga królewska, którą przyjęła od Boga Przedwiecznego. Jest Królową, która przyjęła wszystko do czego była zapraszana. Niczego Bogu nie odmówiła. Kiedy Jezus jest naszym jedynym królem, przyjmujemy krzyż tak jak On i jak Jego Matka. Krzyż staje się wtedy naszą koroną, naszą chlubą. Ta droga uczyniła Ją królową nieba i ziemi. Św. Faustyna także nie bała się tej korony. Nosiła koronę cierpień fizycznych i duchowych z odwagą i zgodą, bo robiła to z miłości do swojego Oblubieńca i dla zbawienia dusz, doświadczała, że w tym jest nadzieja i tajemnica Bożego Miłosierdzia.
s. now. Katarzyna Świecznik