„I nie zmarnować życia…” – pragnienie to jest wpisane w serce każdego człowieka. Można smakować życie, cieszyć się drobiazgami, odkrywać piękno w przyrodzie, w czułym spojrzeniu drugiego człowieka. Można smakować życie odpoczywając po męczącym dniu i rozbudzać w sercu wdzięczność za to, że jestem i za to, co mam.
„I nie zmarnować życia…” – pragnienie to jest wpisane w serce każdego człowieka. Życie – dar i zadanie. Przeżyć je jak najpiękniej, intensywnie korzystać z jego darów, z piękna otaczającego świata, czerpać pełnymi garściami, brać i dawać, wypełnić życie po brzegi – czyż nie jest to pragnieniem ludzkiego istnienia?
Jednak rodzi się pytanie: czym i jak chcę wypełnić moje życie. Bo przez życie można przejść łatwo i lekko, rzucać się w wir własnych pragnień i pożądliwości, napełniać się tym, co wydaje się być atrakcyjne, szukać tylko przyjemności, kroczyć ścieżkami, które dają ekscytujące doznania, a tak naprawdę prowadzą do nikąd i pozornie być szczęśliwym, a jednak budzić się z pustką w sercu i doświadczeniem życia wymykającego się przez palce.
Można jednak inaczej. Można smakować życie, cieszyć się drobiazgami, odkrywać piękno w przyrodzie, w czułym spojrzeniu drugiego człowieka, w delikatnym dotyku dłoni kogoś bliskiego. Można smakować życie odpoczywając po męczącym dniu i rozbudzać w sercu wdzięczność za to, że jestem i za to, co mam. Odnajdywać w codzienności smak życia, doświadczać jego pełni, smakować i cieszyć się drobiazgami mogę tylko wtedy, gdy zaufam, że to Dawca życia „prowadzi mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię” (Ps 23,3).
Każdy z nas szukając pełni życia potrzebuje przebudzenia, potrzebuję zgody na trudne doświadczenia, na swoją słabość i nieumiejętność radzenia sobie z wieloma sprawami. Żyć pełnią życia to wierzyć, że „Pan jest moim Pasterzem, nie brak mi niczego... przywraca mi życie… namaszcza mi głowę olejkiem”(por. Ps. 23).
Zawierzając Bogu swoją codzienność, każdego dnia oddając Mu siebie, mogę być pewna, że „nie zmarnuję życia”, bo On zawsze wskaże mi właściwą ścieżkę, po której pragnie mnie prowadzić ku pełni życia i szczęścia.
s.M. Eligia Garbacz