Na Nowy Rok...
Na Nowy Rok...

Upływają ostatnie chwile Starego Roku. Jakiż ten będzie, który się z jutrzejszym porankiem otworzy? (...) Oby łaska Boża dopomagała usiłowaniom naszym ku pomnożeniu Jego chwały świętej!

 

Daj Boże, abyśmy nowy rok rozpoczęli i przepędzili ku naszemu zbawieniu i pomnożeniu chwały Bożej.

 

 


Na NOWY ROK dedykujemy kilka myśli zapisanych przez bł. Edmunda Bojanowskiego. Te „luźne” – niezwiązane ze sobą refleksje, przemyślenia i akty strzeliste - mogą być dla kogoś z nas ZATRZYMANIEM I ISKRĄ INSPIRACJI na najbliższy rozpoczynający się NOWY ETAP, kolejny rok życia!

 

 

Boże! Udziel tylko świętego błogosławieństwa ludziom dobrej woli, a cuda Miłosierdzia Twego zakwitną wśród znękanej i cierpiącej ludzkości.

 

Prosiłem Boga najmiłosierniejszego, aby dał mi łaskę wytrwałości i zupełnego zgadzania się z Jego Wolą świętą.

 

Przecież to, co robimy, to robimy dla Boga a wobec takiego celu bardzo maluczkimi przedstawiają się przeszkody, choćby najdotkliwsze.

 

Kto na naród nasz nie zapatruje się ze stanowiska religijnego ducha, ten nie obejrzy wszystkich promieni jego życia, które do tego jednego punktu wszystkie się zbiegają.

 

Drogich pierwiastków narodowego życia nie chciejmy marnotrawnie uronić; owszem starajmy się wydobyć je z poniżenia i nawet w znaczniejszym niż dotąd zakresie rozwinąć.

 

Niech każde dziecko w tych samych rozwija się żywiołach, w których cały naród swój rozwój zaczynał.

 

Ojcze Niebieski! Co nas w zaraniu życia spuściłeś z łona swojego na świat jako na ogród wielki: usłysz wołanie nasze kiedy odbiegliśmy od Ciebie daleko w ciemne gęstwiny. Oto w pyle ziemi wołam z braćmi swymi: Stwórco nasz, prowadź nas głosem Twoim.

 

Cały dzień przeszedł na zwykłym nabożeństwie, w samotności, milczeniu, z coraz większym oderwaniem się od zewnętrznego świata, a w głębszym wewnątrz skupieniu.

 

Im doskonalszą kto posiada prostotę ducha, tym łatwiej zrozumie sens największych nawet trudności, bo światło do zrozumienia ich z góry odbierze.

 

Każda dobra dusza jest jako ta świeca, która sama się spala, a innym przyświeca.

 

 

PŁOŃMY I PRZYŚWIECAJMY,
ALBOWIEM POTRZEBA ŚWIATŁA W MROKACH TEGO ŚWIATA!