Radość konsekracji – te słowa były tematem II Kongresu Młodych Osób Konsekrowanych, który odbył się w dniach od 23 do 26 września 2015 r.w Częstochowie. Uczestniczyło w nim około 1000 młodych osób konsekrowanych w tym 15 Sióstr Służebniczek Śląskich. Centrum każdego dnia stanowiła Eucharystia.
W programie spotkania były ciekawe konferencje, które wygłosili: o. Stanisław Przepierski OP, s. Aleksandra Huf SSpS. Mateusz Hinc OFM Cap i o. Augustyn Pelanowski OSPPE. W ramach Kongresu odbył się wieczór uwielbienia, który prowadził o. Piotr Dąbek OFM Conv ze swoim zespołem oraz adoracja Najświętszego Sakramentu. Młodzi konsekrowani spotkali się w grupach, w których dzielili się radością swojej konsekracji jak i tym co zrobić, by tej radości nie utracić. Kongres zakończył się w sobotę 26 września wspomnieniem świętych i męczenników życia konsekrowanego, do którego obchodów zaprosił papież Franciszek cały Kościół. Z tej okazji do Częstochowy przyjechało wiele osób konsekrowanych. Najpierw w Archikatedrze Częstochowskiej odbyło się nabożeństwo Święci żyją świętymi i pragną świętości – była to modlitwa o świętość życia osób konsekrowanych i za tych do których są posłani. Następnie odbyła się pielgrzymka wdzięczności Bogu za świętych i męczenników życia konsekrowanego, która prowadziła z Archikatedry Świętej Rodziny na Jasną Górę, gdzie w Bazylice Jasnogórskiej Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Celestino Migliore odprawił Mszę św.
Świadectwa uczestniczek
Uczestnicząc w Kongresie bardzo mocno uderzyła mnie jedność w różnorodności. Spotkało się około 1000 sióstr i braci z różnych zgromadzeń i instytutów, mających różne charyzmaty i posłannictwo, a jednak wszyscy czerpiemy z tego samego Źródła – miłości Trójcy Świętej. Z tego Źródła czerpali również nasi Założyciele. Te dni były dla mnie czasem wspólnej modlitwy, obecności, uwielbienia i adoracji naszego Oblubieńca. Można powiedzieć, że cały Kongres był wielkim świętem radości – radości bycia z Panem i bycia osobą konsekrowaną. Widok tylu młodych ludzi żyjących z pasją dla Jezusa, wzbudził w moim sercu dziękczynienie Bogu za każde powołanie do życia radami ewangelicznymi w Kościele!
s.M. Celestyna Mańczyk
Kongres dla Młodych Konsekrowanych był dla mnie niesamowitym czasem doświadczenia wspólnoty. Świadectwo wiary setek młodych konsekrowanych ludzi, ich modlitwa, uśmiech utwierdziło mnie, że warto. Warto żyć dla Chrystusa. Zobaczyłam, że jest nas tak wielu o wspólnych ideałach połączonych tą samą wiarą, dążących do wspólnego celu. Myślę, że na kongresie nikt nie czuł się obco… to było piękne.
s.M. Filipa Ryguła
Dla mnie był to piękny i wartościowy czas. Bardzo cennym doświadczeniem były dla mnie prace w grupach gdzie każdy dzielił się sobą, swoim doświadczeniem radości ale tez trudu przez co stawaliśmy się sobie bliżsi. Pomiędzy wszystkimi uczestnikami dało się odczuć taka wielka jedność, dzieki czemu czułam się jak w jednej wielkiej rodzinie. Cieszę się, także że nie brakowało takiego wspólnego czasu na modlitwę także na rekreację.
s.M. Kamila Zoń
Bardzo cieszę sie, że mogłam wziąć udział w Kongresie Młodych Osób Konsekrowanych. Chwile spędzone wspólnie z innymi młodymi siostrami na nowo rozpaliły we mnie radość z daru powołania i pozwoliły zobaczyć, że tą drogą nie idę sama, że idziemy nią wspólnie z tysiącami młodych osób, które oddały swoje życie Chrystusowi. Słowa głoszone na poszczególnych konferencjach skłoniły mnie do refleksji nad przeżywaniem każdego dnia w swoim powołaniu. Zastanowieniu się, czy pozwalam, aby radość Chrystusa mogła sie we mnie objawić, czy raczej ulegam znużeniu i smutkowi. Szczególnie zapadł mi w serce koncert uwielbienia, w moim odczuciu stał się on objawieniem naszej wspólnej radości w życiu oddanym dla Chrystusa. tak jak mówiły słowa hymnu naszego Kongresu - "Chociaż tak różni to przecież bracia miłość Jednego Ojca łączy nas..."
s.M. Natalia Sobala
Na Kongres wyjeżdżałam z lekkim niepokojem i obawami czy tak głośne - duże spotkanie może po ludzku przynieść dobro… Wróciłam z radością, umocniona Bożym pokojem. Co się stało? Pan Bóg dotykał serca poprzez wspólną modlitwę, bogate treści konferencji, otwartość i świadectwo tylu młodych rozkochanych w Nim konsekrowanych. Co tak konkretnie do mnie? Duch Święty przypomniał, że radość to nie słodkawa, emocjonalna. wesołkowatość, ale głęboka postawa życia przesiąknięta obecnością Chrystusa. Radość konsekracji to patrzenie z wiarą, przekraczanie trudne, ale piękne ziemskiego rozmienia. To pielęgnowanie Bożych pragnień, angażowanie się w 100% tu, gdzie Pan mnie posłał, to wdzięczność – bo pewność, że będąc przy Chrystusie i dla Niego moje życie ma sens – nawet gdy po ludzku jestem nieużyteczna.
s.M. Józefina Roczek
To spotkanie pomogło mi na nowo „dotknąć” łaski Bożej, która jest jedyną przyczyna powołania i siła by na ten głos odpowiedzieć. Mogłam kolejny raz zachwycić się Bogiem, który z miłości przeznaczył nas dla siebie, a przepaść między Nim a człowiekiem zasypuje Miłosierdziem. Myślę, że na czas kongresu Duch Święty obdarzył nas szczególnym darem komunii i radości. Dla mnie te dni były jak takie krótkie rekolekcje, więc dopiero teraz w codzienności po owocach poznam co przyniosły i zmieniły. W tym wszystkim zdumiała mnie cicha obecność Maryi, o której mało mówiono, lecz jestem przekonana, że Ona tam z nami po prostu była, tak jak z pierwszym Kościołem w wieczerniku. Trwała na modlitwie czekając na Zmartwychwstałego.
s.M. Emanuela Dobry
Kongres Młodych był czasem wypełnionym bogatymi treściami. Dla mnie ubogacająca była praca w grupach, gdzie pomimo różnorodności charyzmatów, czuliśmy, że wiele nas łączy, że jesteśmy wspólnotą, że nie jesteśmy sami w przezywaniu trudności. Odkryłam, że podobnie także cieszymy się swoją konsekracją i czujemy się w naszej rodzinnie zakonnej na swoim miejscu.
s. M. Amata Mandla
„Radujcie się jeszcze raz powtarzam radujcie się”. Chcę podzieli się swoim przeżyciem Kongresu Młodych Osób Konsekrowanych. Głównym tematem była „Radość konsekracji”. Radość, która powinna wypływać z naszego serca i która ma nam towarzyszyć w naszym życiu i codziennych obowiązkach. Radość z najprostszych rzeczy. Radość w naszym Założycielu, charyzmacie. Radość jest wtedy, kiedy czujemy się na swoim miejscu. Szczęśliwi będziemy wtedy, kiedy będziemy sumienni i prawdziwi. „Radujcie się siostry w Panu jeszcze raz powtarzam radujcie się”.
s.M. Serafina Osidacz
Czas Kongresu był dla mnie niesamowitym darem od Boga, możliwością spotkania Go we wspólnocie młodych konsekrowanych. Dziękuję za entuzjazm, zapał i radość , które umocniły moje serce i zmotywowały do dalszego życia dla Królestwa Niebieskiego.
s.M. Felicyta Plekaniec
Niech będzie Bóg uwielbiony za wszystko czego dokonał we mnie podczas tego kongresu. Jezus kolejny raz uświadomił mi, że wybrał mnie z miłości bym była najbliżej źródła- przy ranie Chrystusowego serca. Doświadczyłam ogromnej radości ze wspólnoty, która mimo swej różnorodności stanowiła jedność. Najszczególniejszy dla mnie był czas modlitwy uwielbienia. Jezus kolejny raz zaprosił mnie bym pozwoliła się ochrzcić Duchem Świętym i Ogniem. Prosiłam by, ogień tego Ducha wypalił we mnie wszystko to, co zabiera mi radość konsekracji. Jezus zapragnął mnie wyłącznie dla siebie. Nie pierwszy raz odkrywam jak pięknie jest żyć dla Chrystusa. Jego łaska i miłosierdzie są ponad moim grzechem i słabością. Jako wybrana Służebniczka, aby móc powiedzieć za Ojcem Założycielem , iż „Wszystko w ręku Boga”, sama chcę się znajdować w „płonących rękach Boga”. Tylko Jemu chwała. Alleluja!
s.M. Marietta Polak
Dla mnie niesamowite było doświadczenie jednej wielkiej wspólnoty na Kongresie. Zobaczyłam, że różnice między naszymi charyzmatami wcale nas nie dzielą, ale połączone razem tworzą piękny obraz Chrystusa. W tej jedności drzemie wielka siła i potencjał. Świadectwo życia sióstr i braci, wspólna modlitwa i spotkania wzbudziły we mnie wiele radości i dziękczynienia za dar powołania, które otrzymałam.
s.M. AnielaTomala
Dla mnie Kongres Młodych Osób Konsekrowanych był czasem zachwytu nad bogactwem charyzmatów, jakimi Bóg obdarzył Swój Kościół. Niesamowitym doświadczenie, było dla mnie odkryciu niesamowitej jedności w różnorodności oraz tego, że każdy z nas, niezależnie od koloru habitu, ma podobne radości i problemy, a przede wszystkim wielką chęć osiągnięcia świętości na drodze życia zakonnego.Te trzy dni spędzone wśród około tysiąca młodych osób konsekrowanych były dla mnie czasem wielkiej radości i umocnienia. Bogu niech będą dzięki za ten czas!
s.M. Ignacja Stokowy
Kongres Młodych Konsekrowanych był dla mnie wyjątkowym czasem umacniania więzi z Jezusem i ponownego odkrywania piękna powołania zakonnego. Wspólne chwile modlitwy czy przy posiłkach, konferencjach były dla mnie okazją do przeżywania głębokiej radości razem z innymi siostrami i braćmi. A tą radością, której źródłem jest bezwarunkowa Miłość Boża, chcę się dzielić z innymi.
s.M. Alina Wardowska