Adwent - OBDAROWANIE
Adwent - OBDAROWANIE

Cztery świece zapalone na adwentowym wieńcu przypominają, że Emmanuel jest już blisko, że świętowanie pamiątki narodzin Chrystusa już niedługo po raz kolejny stanie się naszym udziałem.

 


Ostatnia prosta… jeszcze tylko ostatnie zakupy, blask śnieżnobiałych firan już cieszy oko, przy kuchennym stole lepi się uszka do wigilijnego barszczu, a prezenty - niespodzianki, już ukryte czekają, by znaleźć miejsce pod dopiero co ustrojoną choinką.

 

ADWENT… w natłoku wszystkich spraw do ogarnięcia jest wciąż we mnie świadomość, że adwent to czas tęsknoty, oczekiwania, radości, nawrócenia.
Ale…

 

ADWENT… to też czas WIELKIEGO OBDAROWANIA, czas w którym Bóg dał „morze” niezliczonych łask których najbardziej potrzebowałam.

 

TAK… Jestem zmęczona,
TAK… nawet nie wiem kiedy ten czas tak szybko upłynął,
TAK… wciąż mam poczucie, że za mało się starałam,
TAK… mogłam więcej czasu poświęcić na modlitwę, na spotkanie ze Słowem Boga,
TAK… Być może każdy z nas ma w sobie jakąś cząstkę niespełnienia, wyrzutu, że mógł postarać się lepiej, dać z siebie więcej. Jednak Bóg patrzy na mnie inaczej.

 

On – DAWCA wszelkiego dobra przyjmuje każde moje staranie i daje wciąż więcej i więcej.

 

Liturgicznie okres adwentu dobiega końca lecz adwent mojego życia trwa, a ja wciąż jestem obdarowywana.

 

Adwent – Bóg obdarowuje mnie Sobą. Czy mogę otrzymać więcej czy mogę zostać bardziej obdarowana?

 

I moje szczęście polega na tym, że wiem KOGO oczekuję.

 

s.M. Eligia Garbacz