Na ziemi śląskiej
Na ziemi śląskiej

Wiadomość o polskim zgromadzeniu dotarła także na tereny Śląska. Inicjatywa sprowadzenia sióstr zrodziła się niemalże równocześnie wśród śląskiego kleru i katolików świeckich, którzy widząc wzmagający się proces germanizacji śląskiego ludu pragnęli widzieć we wspólnocie służebniczek ostoję polskiej tradycji i rodzimej kultury.

 


Pierwszy dom na Śląsku został otworzony 12 sierpnia 1866 roku w Porębie koło Góry św. Anny. Pątnicy z franciszkańskiego sanktuarium zanosili do swych rodzinnych stron informacje o polskich siostrach przybyłych do pielęgnacji chorych i opieki nad dziećmi. Z czasem zaczęły zgłaszać się kandydatki, co umożliwiło jeszcze za życia Bojanowskiego założenie czterec

h placówek, na terenie Śląska: w Porębie – 1866, w Skrzyszowie – 1868, w Dobrej – 1868 roku oraz w Zimnicach Wielkich w 1870 roku.
Po wybuchu „Kulturkampfu” również placówki na Śląsku - jako podległe rządowi pruskiemu - zostały zagrożone likwidacją. Za cenę przetrwania musiały ograniczyć swoją działalność jedynie do pielęgnacji chorych i poddać się ścisłemu nadzorowi państwowemu. Od 1877 roku Poręba stała się siedzibą przełożonej generalnej, która na mocy ustaw „Kulturkampfu” musiał opuścić Wielkopolskę i zamieszkała na Śląsku.


Jednak z upływem czasu władze rządowe coraz bardziej stawały się nieprzychylne wobec polskiego kierownictwa zgromadzenia. Sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu, gdy stolicę biskupią w Wrocławiu objął książę biskup Jerzy Kopp, o wyraźnie antypolskim nastawieniu. Chcąc zapewnić zgromadzeniu dalsze istnienie wydał w 1888 roku „dokument fundacyjny”, na podstawie którego służebniczki otrzymały osobowość prawną. Jednak w dokumencie znajdowała się klauzula skierowana przeciw polskiemu kierownictwu matki Elżbiety. Przełożona odczuwając nieprzychylność Berlińskiego rządu ustąpiła z urzędu przełożonej generalnej w 1890 roku. Dla służebniczek na Śląsku oraz w Wielkopolsce została wybrana na przełożoną generalną  s. Alojzja Rimel. Jednak trudności w kierowaniu tak bardzo rozproszonym zgromadzeniem oraz nasilający się proces germanizacyjny w „śląskiej” części Instytutu przyczyniły się do wspólnej decyzji ks. arcybiskupa gnieźnieńsko-poznańskiego Floriana Stablewskiego oraz ks. biskupa Jerzego Koppa o podziale wspólnoty służebniczek na „poznańskie” i „śląskie” w 1897 roku. Decyzja ta zakończyła ostateczny podział zgromadzenia na cztery niezależne od siebie rodziny zakonne.


Mimo ciągle aktualnych trudności wynikających z polityki „Kulturkampfu” służebniczki śląskie po 1897 roku weszły w okres intensywnego rozwoju. Choć działalność sióstr została drastycznie zawężona jedynie do pielęgnacji chorych siostry docierały do wszystkich środowisk, zarówno wiejskich jaki i intensywnie rozwijających się miast Górnego Śląska.


W kolejnych latach XIX wieku, a później pierwszej dekadzie XX siostry nadal z wielką trudnością uzyskiwały zgodę na prowadzenie kursów dla dziewcząt, czy prób  otwieranie ochronek. Mimo tak trudnych warunków siostry zdołały otworzyć w okresie rządów matki generalnej M.Heleny Franica (1900-1910) aż 40 domów. Tak dynamiczny rozwój był możliwy dzięki licznym powołaniom wstępującym do domu nowicjackiego w Porębie, w którym, w podanych latach 184 kandydatki odbyły nowicjat. 


Lata pierwszej wojny światowej były testem na ofiarność sióstr. Siostry organizowały przychodnie i punkty medyczne. Na zarządzenie ówczesnej przełożonej generalnej – matka M.Adelajdy Brendel w całym Zgromadzeniu zamknięto część przedszkoli i szkół gospodarczych przekształcając je na szpitale wojskowe. Za tę ofiarną służbę Zgromadzenie otrzymało w dowód wdzięczności i uznania krzyż zasługi zakonu Maltańskiego oraz złote odznaczenie Czerwonego Krzyża.

 

sM. Dąbrówka Augustyn