Komunia duchowa
Komunia duchowa

W związku z panującą epidemią, doświadczamy niemożliwości uczestniczenia w Eucharystii, w tej sytuacji najbardziej korzystną rzeczą jest praktyka Komunii duchowej. Dzięki niej obficie jesteśmy naznaczeni miłością naszego Pana!

 

 

Co oznacza „komunia”?
Słowo „komunia” pochodzi od łacińskiego słowa „communio”, które oznacza jedność. Celem przyjmowani Komunii Świętej, czyli Ciała i Krwi Chrystusa, jest osiągniecie komunii, czy jedności z Bogiem, ale także między chrześcijanami. Komunię może przyjmować w sakramencie Komunii, czyli pod postaciami Chleba i Wina podczas Eucharystii, ale także poza Eucharystią, na przykład przy okazji nabożeństw, czy po spowiedzi. Ale można przyjmować ją także na sposób duchowy.

 

Praktykę Komunii Świętej duchowej zalecali święci, przypominali o niej także papieże – Jan Paweł II i Benedykt XVI. Papież Jan Paweł II przypomina zachętę św. Teresy od Jezusa: Kiedy nie przystępujecie do Komunii i nie uczestniczycie we mszy św., najbardziej korzystną rzeczą jest praktyka Komunii duchowej (…) Dzięki niej obficie jesteście naznaczeni miłością naszego Pana (Ecclesia de Eucaristia 34). 

 

Czym jest Komunia Święta duchowa?
Jest przede wszystkim wyznaniem wiary w realną obecność Jezusa w Eucharystii, jest aktem miłości do Jezusa w Eucharystii i głębokim pragnieniem, by Jezus chciał wejść i przemieniać życie i historię konkretnego człowieka. Zarówno komunia duchowa, jak i komunia sakramentalna może przynieść takie same skutki, czyli pogłębia więź z Jezusem i pomaga walczyć z pokusami, uwrażliwia na innych ludzi.

 

Nawet wtedy, kiedy nie jest możliwe przystąpienie do sakramentalnej Komunii, uczestnictwo we mszy św. pozostaje konieczne, ważne, znaczące i owocne. W tej sytuacji dobrze jest żywić pragnienie pełnego zjednoczenia z Chrystusem, za pomocą, na przykład, praktyki komunii duchowej, przypomnianej przez Jana Pawła II i polecanej przez świętych mistrzów życia duchowego (Benedykt XVI, posynodalna adhortacja apostolska Sacramentum caritatis, 55).  Kard. J. Ratzinger pisał w swojej książce: Komunia duchowa wiąże się z cierpieniem z powodu nieprzystąpienia do Stołu Pańskiego. Ale równocześnie tęsknota, pragnienie otwiera miejsce dla działania Boga, który przychodzi pocieszać, oświecać, umacniać i wynagradzać („Sól ziemi. Chrześcijaństwo i Kościół katolicki na przełomie tysiącleci, Kraków 2005, s. 178).

 

Kto może przyjąć komunię? 

Kongregacja Nauki Wiary w dokumencie z 1983 r.przypomina, że chrześcijanin może otrzymać owoce sakramentu za pośrednictwem pragnienia Eucharystii (Kongregacja Nauki Wiary, Sacerdotium ministeriale, 6.08.1983, 4.). Dotyczy to zwłaszcza chrześcijan cierpiących z powodu prześladowań czy braku kapłanów. Ale zaleca się ją także wszystkim, którzy nie mogą uczestniczyć we mszy świętej, na przykład chorym, uwięzionym, tym, którzy nie są w stanie dotrzeć do kościoła.
Mogą ją przyjmować wszyscy, także ci, którzy przyjęli Komunię Świętą sakramentalną w danym dniu. Co więcej, można ją praktykować wielokrotnie w ciągu jednego dnia. W końcu celem życia chrześcijańskiej jest życie w nieustannej komunii z Bogiem.

 

Komunia duchowa dla osób w związkach niesakramentalnych?
W 1994 r.Kongregacja wskazała także na możliwość korzystania z komunii duchowej przez wiernych żyjących stale na sposób małżeński z osobą, z którą nie są złączeni prawowitym małżeństwem (Kongregacja Nauki Wiary, Annus Internationalis Familiae, 6). W 1994 r.prefektem Kongregacji nauki wiary był kard. J. Ratzinger. Stwierdzenia tego gremium potwierdził później jako papież w encyklice. Zwrócił na to uwagę także prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kardynał Canizares (2012, nr). A także prefekt Kongregacji ds. Biskupów, kardynał Marc Oullet, podczas 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Dublinie (10–17 czerwca 2012 r.). Nawet jeśli nie jesteśmy odpowiednio przygotowani wewnętrznie do przyjęcia Komunii Świętej, możemy przeżywać komunię duchową (Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w Dublinie, „Wiadomości KAI” 2012, nr 25).

 

Jak przyjmuje się Komunię duchową? 

Pierwszym krokiem jest wzbudzenie pragnienia przyjęcia Komunii duchowej. Nie chodzi o to, by wygenerować w sobie jakieś płomienne uczucia czy wielkie emocje, ale o akt wiary i woli. Czasami uczucia się pojawiają i nie należy ich odrzucać, tylko przyjąć jako pewien fakt, ale wcale nie muszą się pojawiać.
Drugi krok, to samo przyjęcie takiej Komunii duchowej.
Można temu wydarzeniu nadać formę osobistej „liturgii”. Wtedy należy:
• wzbudzić akt żalu (zakończony choćby „spowiedzią powszechną” lub „Panie, zmiłuj się”),
• przeczytać fragment Ewangelii (na przykład ten przypadający na dany dzień),
• pomodlić się Modlitwą Pańską,
• odmówić „Baranku Boży…”
• zaprosić Jezusa do swojego serca.

 

Ale może ono mieć bardzo prostą formę krótkiej modlitwy, zwłaszcza kiedy w niesprzyjających okolicznościach chcemy się zjednoczyć ze Zbawicielem. Przykładowo: Wierzę, Jezu, że jesteś rzeczywiście obecny w Eucharystii. Kocham Cię! Żałuję za grzechy, którymi Cię obraziłem. Przyjdź do mojego serca, oddaję Ci się cały! Nie pozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie! albo: O mój Jezu, wierzę, że jesteś prawdziwie obecny w Najświętszym Sakramencie. Kocham Cię nade wszystko i pragnę Cię posiadać w mej duszy. 

 

Warto jednak zadbać, by dokonywało się to w skupieniu i w spokoju. By okazać szacunek temu, co wówczas następuje. Nie będzie przesadą, jeśli osoba przyjmująca Komunię Świętą duchową uklęknie (jeśli stan zdrowia na to pozwala), by także ciałem podkreślić wagę tego wydarzenia.  Zjednoczenie z Bogiem to cel życia każdego chrześcijanina, to przedsmak nieba. Dlatego Komunia jest tak cenna.

 

Za: Justyna Nowicka. Misyjne.pl