Święci tygodnia - 9.10.- Cyryl Bertram i Towarzysze
Święci tygodnia - 9.10.- Cyryl Bertram i Towarzysze

Od początku wiara chrześcijańska była znakiem  sprzeciwu wobec świata. Ludzie wierzący stawiani byli nieraz wobec wyboru życia lub wierności Chrystusowi. Nic się nie zmieniło. Dziś także jesteśmy nieustannie stawiani wobec takich wyborów. Jeśli radykalnie chcę iść za Mistrzem z Nazaretu, to trzeba mi wybierać codzienne. Przed nami tacy właśnie święci – zdecydowani być wiernymi Jezusowi nawet za cenę życia. Święci zakonnicy – nazwani przez papieża Jana Pawła II obywatelami nieba. Warto im się przyjrzeć i warto pamiętać, że i tacy są dziś wśród nas – obywatele nieba.

 

Lata trzydzieste w Hiszpanii były okresem gwałtownych konfliktów społecznych, wojny domowej i prześladowań Kościoła katolickiego. Lewicujący radykałowie zamordowali wówczas 12 biskupów, 4194 księży, 2365 zakonników, 283 zakonnice i tysiące świeckich katolików. Zniszczono i zbezczeszczono ponad 2000 kościołów. Papież św. Jan Paweł II kilkakrotnie wynosił do chwały ołtarzy męczenników z tamtego okresu, łącznie około 200 osób. Cyryl Bertram ze Zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich (bracia szkolni) i siedmiu jego współbraci zostali beatyfikowani 29 kwietnia 1990 r., a kanonizowani 21 listopada 1999 r.Oddali życie za wiarę. Zginęli w 1934 roku w Asturii, regionie górniczym, w północno-wschodniej Hiszpanii. Wraz z nimi poniósł śmierć pasjonista, ojciec Innocenty od Niepokalanej. Ósmy męczennik, Jakub Hilary, kanonizowany jako towarzysz Cyryla Bertrama, także należał do braci szkolnych. Rozstrzelano go w styczniu 1937 roku.


Podczas kanonizacji św. Jan Paweł II mówił: "Świadkowie podają, że wszyscy oni przygotowywali się na śmierć tak, jak żyli: modląc się nieustannie, zachowując ducha braterstwa, nie ukrywając swego stanu zakonnego, z odwagą właściwą tym, którzy wiedzą, że są obywatelami nieba. Nie są bohaterami wojny między ludźmi i nie brali w niej udziału. Byli wychowawcami młodzieży. Będąc osobami konsekrowanymi i nauczycielami, przyjęli swój tragiczny los jako okazję do złożenia prawdziwego świadectwa wiary, czyniąc z męczeństwa jakby ostatnią lekcję swego życia. Niech ich przykład i wstawiennictwo będą obecne w życiu całej rodziny lasaliańskiej i całego Kościoła!"


Brat Cyryl Bertram (José Sanz Tejedor) urodził się 20 marca 1888 r.w Lermie (Burgos). W chwili męczeńskiej śmierci liczył 46 lat. Był najstarszym spośród tej grupy męczenników. Pochodził z ubogiej rodziny. Do zgromadzenia braci szkolnych wstąpił 12 lipca 1905 roku w Bujedo. We wspólnocie wyróżniał się mądrością, roztropnością i głębokim życiem duchowym. Od 1933 roku był dyrektorem szkoły pod wezwaniem Matki Bożej z Covadonga w Turón. Wraz z siedmioma współbraćmi nie opuścił szkoły, chociaż rewolucyjne zamieszki stwarzały realne zagrożenie dla duchownych. Szkoła została zaatakowana w dniu 5 października 1934 roku. Zakonnicy zostali umieszczeni najpierw w "domu ludowym", a następnie z wyroku komunistycznego komitetu rewolucyjnego zostali rozstrzelani krótko po północy 9 października, na miejskim cmentarzu.

Wraz z Cyrylem Bertramem oddało życie siedmiu jego współbraci zakonnych:

Brat Marcjan Józef (Filomeno López López) przyszedł na świat w dniu 15 listopada 1900 roku w El Pedregal (Guadalajara). Związał się ze zgromadzeniem braci szkolnych już w wieku 12 lat, kiedy to uczęszczał do prowadzonej przez nich szkoły. W 1919 roku złożył pierwsze śluby, a w 1925 śluby wieczyste. Miał bardzo słaby słuch, co uniemożliwiało mu nauczanie, dlatego zajmował się pracą fizyczną. Na jego prośbę przełożeni skierowali go do szkoły w Turonie w 1934 roku. Zastąpił tam współbrata, który bał się grożącego niebezpieczeństwa i poprosił o przeniesienie do innego domu.

Brat Wiktorian Pius (Claudio Bernabé Cano) urodził się w dniu 7 lipca 1905 roku w San Millán de Lara (Burgos). Wstąpił do zgromadzenia braci szkolnych i pierwsze śluby złożył w 1923 roku, a wieczyste w 1930 roku. Był miłośnikiem muzyki i oprócz zwykłego nauczania, prowadził chóry szkolne. Do Turonu został skierowany zaledwie miesiąc przed tragicznymi wydarzeniami.

Brat Julian Alfred (Vilfrido Fernández Zapico) przyszedł na świat w dniu 24 grudnia 1903 roku w Cifuentes de Rueda (Léon). Już w wieku 17 lat zgłosił się do nowicjatu kapucynów, jednak z powodu choroby musiał opuścić zakon. Gdy wyzdrowiał, wstąpił do zgromadzenia braci szkolnych i w 1932 roku złożył śluby wieczyste. W szkole w Turonie pracował dwa lata.

Brat Beniamin Julian (Vicente Alonso Andrés) urodził się 27 października 1908 roku w Jaramillo de la Fuente (Burgos). Po ukończeniu 12 lat wstąpił do zgromadzenia braci szkolnych. Po ukończeniu szkół został nauczycielem. Był ceniony przez uczniów i ich rodziców do tego stopnia, że próbowało zapobiec jego przeniesieniu ze szkoły w Santiago de Compostela do Turonu. Złożył śluby wieczyste w sierpniu 1933 roku.

Brat Benedykt od Jezusa (Héctor Valdivielso) urodził się 31 października 1910 roku w Buenos Aires, w rodzinie ubogich emigrantów hiszpańskich. Rodzina po kilku latach, nękana biedą, powróciła do ojczyzny. Jako młody chłopak Hector wstąpił od nowicjatu misyjnego braci szkolnych w Belgii. Marzył o tym, aby apostołować w kraju swego urodzenia. Przygotowując się do wyjazdu do Argentyny, pracował najpierw w szkole w Astordze, a od 1933 roku w Turonie. Jest pierwszym świętym pochodzącym z Argentyny.

Brat Anicet Adolf (Manuel Seco Gutiérrez) przyszedł na świat 4 października 1912 roku w Celada Marlantes (Santander). Wcześnie osierocony przez matkę, otrzymał bardzo religijne wychowanie od ojca (także dwaj jego bracia wstąpili do braci szkolnych). W 1930 roku złożył pierwsze śluby. Po uzyskaniu dyplomu nauczyciela w 1933 roku pracował w szkole w Valladolid, a później w Turonie. Był najmłodszym członkiem tamtejszej wspólnoty. W obliczu śmierci zachował spokój i pogodę ducha, co zdumiało nawet jego zabójców.

Brat August Andrzej (Román Martínez Fernández) urodził się w dniu 6 maja 1910 roku w Santander. Już od dzieciństwa pragnął wstąpić do zgromadzenia braci szkolnych, ale sprzeciwiła się temu matka. Dopiero gdy poważnie zachorował, matka złożyła ślub, że jeśli chłopiec wyzdrowieje, pozwoli mu spełnić marzenie. August Andrzej złożył pierwsze śluby w 1927 roku. W Turonie pracował niespełna rok, poniósł śmierć jeszcze przed złożeniem ślubów wieczystych.

Wraz z bratem Cyrylem Bertramem i jego siedmioma towarzyszami został zamordowany ojciec Innocenty od Niepokalanej (Manuel Canoura Arnau), pasjonista. Przyszedł na świat w dniu 10 marca 1887 roku w San Cecilia del Valle de Oro. Gdy ukończył 14 lat, wstąpił do seminarium ojców pasjonistów w Peñafiel. Tam studiował filozofię i teologię. W 1920 roku przyjął święcenia kapłańskie. W 1934 roku pracował jako kapłan w Mieres. W dniu 4 października 1934 roku udał się do szkoły w pobliskim Turonie, aby wyspowiadać uczniów przed pierwszym piątkiem miesiąca. Tam, pełniąc kapłańską posługę, spotkał się ze śmiercią.

Członkiem Zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich był także brat Jakub Hilary (Manuel Barbal Cosán), który poniósł śmierć męczeńską trzy lata później. Jakub przyszedł na świat w dniu 2 stycznia 1898 roku w Enviny (Lerida). Studiował w seminarium w Seo de Urgel, ale postępująca utrata słuchu zmusiła go do zaniechania studiów. Został przyjęty do zgromadzenia braci szkolnych i w 1918 roku rozpoczął pracę apostolską. Mimo trudności ze zdrowiem znalazł uznanie jako nauczyciel. Po ostatecznej utracie słuchu zrezygnował z nauczania i zajął się pracą fizyczną. Aresztowano go w grudniu 1936 roku w Mollerusie. Przetrzymywano go na statku zamienionym w więzienie. W styczniu 1937 roku odbył się pokazowy proces, będący farsą od początku do końca, w wyniku którego skazano go na śmierć. Został rozstrzelany w Tarragonie w dniu 16 stycznia 1937 r.Przebaczając swoim zabójcom, wołał: "Przyjaciele, umierać dla Chrystusa znaczy królować".

 

Za: Internetowa Liturgia Godzin.

 

Różnie dziś patrzymy na kapłanów i zakonników. Różnie o nich mówimy i różne rzeczy można o nich usłyszeć czy zobaczyć. Warto pamiętać, że są tylko ludźmi. Zostali powołani przez Boga, aby byli przewodnikami innych, świadkami Ewangelii. Jest to zadanie bardzo trudne we współczesnym świecie, gdzie trudno o wierność, a  prawdziwe wartości często są wyśmiewane.  Dlatego papież Franciszek wezwał nas do modlitwy za kapłanów, za Kościół  – szczególnie w miesiącu różańcowej modlitwy. My chrześcijanie i nasi pasterze potrzebujemy bardzo tej modlitwy – czy się do niej przyłączysz? To o wiele trudniejsze od postawy prezentującej obojętność lub wrogość wobec powołanych na przewodników dusz.

 

 

s.M. Elżbieta