Rodzina bł. Edmunda u Matki na Jasnej Górze
Rodzina bł. Edmunda u Matki na Jasnej Górze

W nocy z 13 na 14 marca odbyło się nocne czuwanie Stowarzyszenia Rodzina bł. Edmunda Bojanowskiego na Jasnej Górze, u stóp Matki Bożej, Królowej Polski. Po Apelu Jasnogórskim s. Patrycja Grodzieńska, główna asystentka Stowarzyszenia, przywitała wszystkich uczestników i rozpoczęła adorację. Podkreśliła, że czuwanie odbywa się w roku 150 rocznicy śmierci Ojca Założyciela, oraz że zgromadziliśmy się, aby kontemplować Słowo Boże, trwając na dziękczynieniu za wiarę, nasze powołanie i charyzmat bł. Edmunda.

 


Po słowach wprowadzenia wspólnota z Rogowa poprowadziła część radosną różańca świętego z pięknymi rozważaniami odnoszącymi się do Eucharystii, Chleba - Boga samego, chleba, kórym mamy się dzielić będąc jednoczesnie darem dla innych.

 


Po modlitwie ks. dr Franciszek Koenig wygłosił konferencję poświęconą św. Józefowi podając na wstępie jakby trzy powody, dla których został wybrany ten temat. Są nimi: po pierwsze Rok św. Józefa, po drugie szczególne miejsce, Jasna Góra – ponieważ to właśnie opiece św. Józefa została powierzona Matka i Jej Syn. Trzecim zaś powodem jest przekonanie, że bł. Edmund miał szczególną cześć dla św. Józefa, pod opiekę którego oddał pierwsze wspólnoty sióstr służebniczek. Ks. Franciszek nawiązał do snu św. Józefa, który znamy z kart Ewangelii wg św. Mateusza, kiedy to po wyjeździe Mędrów otrzymał on we śnie ostrzeżenie i nakaz.


W poszczególnych częściach snów Józefa odnajdujemy konkretne postawy, których możemy się od Niego uczyć. Duchowość św. Józefa była autentyczną pobożnością i należała do najwyższego wymiaru Jego osobowości. Był człowiekiem niezwykle prawym, który nawet we śnie troszczył się o Maryję i Jej Dziecko, który potrafił odczytać Boże tchnienie. Zachowanie Józefa było odpowiedzią na Boże słowo.
Bóg mówi WSTAŃ – św. Józef jest POSŁUSZNY i jest to Jego pierwsza charakterystyczna postawa. Działa od razu, słyszy wstań, więc natychmianst wstaje i działa. Bóg mówi, ja nie muszę rozumieć. Mam wypełnić. Mam być posłuszny wobec Słowa Bożego.
Bóg mówi WEŹ Dziecię i Jego Matkę – Józef jest ODPOWIEDZIALNY za innych, za tych, których powierzył Mu Bóg, za Dziecko i Matkę. Odpowiedzialność jest wyrazem dojrzałości człowieka. Bóg mówi UCHODŹ – Józef znajduje w sobie ODWAGĘ, której wymaga sytuacja ucieczki, kiedy nie ma czasu patrzeć za siebie, ale trzeba jak najszybciej iść do przodu, aby uratować życie. Aby zdecydować się na ucieczkę, potrzeba odwagi, że to się uda. Bóg mówi POZOSTAŃ – Józef, będąc z dala od domu, wśród obcych, tęskniąc za Ojczyzną, trwa tam gdzie Bóg wskazał, ponieważ wierzy, że to jest najwłaściwsze. Józef ZAWIERZYŁ Bogu, ponieważ dla Niego Bóg był tym, o Którym nieustannie myślał, miał Go w swoim sercu, codzienności, snach. Jak wygląda nasze zawierzenie, nasza cierpliwość wobec Bożych wyroków?

 

 

 


Na zakończenie prelekcji ks. Franciszek powiedział: „Czy dostrzegamy, jak wielkim darem na drodze naszego zbawienia był św. Józef? Jak opatrznościowym człowiekiem dla naszego zbawienia stał się św. Józef? Jak było potrzebne Jego posłuszeństwo, Jego odpowiedzialność, Jego odwaga, Jego zawierzenie? Takie samo znaczenie ma nasze posłuszeństwo, nasza odpowiedzialność, moja odwaga, moje zawierzenie. Dziś szczególnie patrzymy na bł. Edmunda. Popatrzmy na Jego posłuszeństwo, na Jego odpowiedzialność, na Jego odwagę i na Jego zawierzenie. I pytajmy o te same postawy w nas. Czy dziś nie mamy deficytu tych wartości? Absolutnie tak. Zamiast posłuszeństwa – bunt. Bo moje jest ważne, nie Boże. Zamiast odpowiedzialności, np. za przekazane życie – myślenie tylko o sobie. Zamiast z odwagą kochać Kosciół, Jezusa i Jego Matkę, to powielamy opinie obiegowe. Zamiast zawierzenia Bogu – ufanie jedynie sobie. Dobrze, że otrzymaliśmy w darze ten rok św Józefa. Uczmy się właśnie od Niego prawdziwego i pięknego życia”.



Po konferencji została odmówiona Koronka do Miłosierdzia Bożego, pod przewodnictwem s. Iwony, w intecji ustania pandemii w naszej Ojczyźnie i na całym świecie, w intencji chorych i posługujących im, o zdrowie, pociechę i nadzieję oraz o miłosierdzie Boże dla całego świata.

 

Eucharystię o północy, w intencji Zgromadzenia i Stowarzyszenia, sprawowali ks. Franciszek Koenig, który wygłosił również homilię oraz ks. Jerzy Walisko. Czwarta niedziela Wielkiego Postu jest Niedzielą Radości. I chodzi tutaj o głęboką radość z faktu naszego zbawienia. Powodem radości jest potrójny exodus, jak mówił ks. Franciszek, ukazany w czytaniach. Pierwszym jest wyjście Narodu Wybranego z niewoli babilońskiej i wszystkie inne momenty ocalenia go. Drugim jest prawdziwe wyjście, prawdziwe wybawienie jakie dokonało się w Jezusie Chrystusie. Wyprowadzenie człowieka z niewoli grzechu. Trzecim exodusem jest nasz osobisty exodus, przeżywany wraz z Jezusem Chrystusem i możliwy tylko z Nim.


Wielki Post jest czasem nawrócenia i pokuty. Jest to czas smutku nad ludzkim grzechem, nad jego konsekwencjami, nad niewolą w jaką grzech wprowadza człowieka, nad cierpieniem, jakie grzech przynosi człowiekowi. Jest Wielki Post też czasem odkrywania miłości Boga, co napawa nas zawsze radością i nadzieją. Jeśli czas ten przeżywasz jak każdy inny okres w roku, to nie jest to prawdziwie twoja niedziela radości. Jeśli jednak Wielki Post jest dla ciebie czasem nawrócenia, zapłakania nad swoimi grzechami, rozważania Męki Pańskiej, to jest to droga, która wiedzie cię od smutku do radości. Jeśli potrafisz zapłakać nie tylko nad Jezusem, ale i nad sobą, to masz dzisiaj prawdziwą niedzielę radości – mówił ksiądz Franciszek.

 


W czasie Mszy św. podjęte zostały przyrzeczenia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, a po Eucharystii różaniec poprowadziła wspólnota z Bytomia. Następnie odmówiona została litania do Matki Bożej. Mirosław Tomasiak odczytał modlitwę za Ojczyznę, a po niej wszyscy dokonali zawierzenia się Matce Bożej. Ostanim punktem czuwania było odśpiewanie Godzinek ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP, któremu przewodniczyły siostry służebniczki z Woźnik. Czuwanie zakończyła s. Patrycja Grodzieńska, która 13 marca obchodziła swoje imieniny i z tej okazji również przedstawiciele Stowarzyszenia złożyli jej serdeczne życzenia i wręczyli kwiaty. Pamiętano o siostrze także podczas modlitwy.

 

 

W tym miejscu dziękujemy Siostrze również za przygotowanie nocnego czuwania i zadbanie o każdy jego szczegół. Ci, którzy nie mogli być obecni na Jasnej Górze mieli możliwość łączenia się z trwającymi na adoracji poprzez Internet.

Katarzyna Koza

 

Foto