Do miłosierdzia przez bramę cierpienia
Do miłosierdzia przez bramę cierpienia

„Miłosierdzie, gdy nam łzy wyciska”

Edmund Bojanowski



W życiu bł. Edmunda nie brakowało chwil trudnych. Jednak żadna z nich nie złamała w nim wiary i ufności. W swoim Dzienniku pod datą 6.02.1862r. Zapisał: „Niechże i w tym smutku będzie uwielbiona święta Wola Boża”. Jak każdy z nas doświadczał smutku i cierpienia. Nie zniechęcał się jednak, nie narzekał, nie buntował. Raczej oddawał się modlitwie zawierzając Bogu swą trudną sytuację: „Ciężko mi było na sercu i gorąco prosiłem Boga, aby mi łaską swą świętą dopomógł do skutecznego zaradzenia tym nowym kłopotom”. Dz. 18 I 1857. Wolał sam znaleźć się w kłopocie niż sprawić, by inni się w nim znaleźli. Napisał: „I mnie, mój Boże, ciężko, bardzo ciężko, ale wolę ja mieć kłopot, niż pozostawić kogoś w kłopocie”. Dz. 5 V 1855. taka postawa jest świadectwem wiary i ufności w Boże Miłosierdzie.



Dobry łotr przykładem dobrego przeżycia cierpienia - Łk 23, 39 - 43  


Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czyż ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas».  Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz?  My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».

Wszystko się wypełniło, jak było zapowiedziane przed wiekami. Jezus zostaje złożony w ofierze za krzywdy świata przeciw Bogu. Powieszono Go na krzyżu jak najgorszego złoczyńcę, pomiędzy dwoma łotrami. Nie zasłużył na taki los, ale i również i nie zaprotestował. W ostatnich chwilach nie myśli o sobie, ale o innych. Lituje się nawet nad współtowarzyszem swej niedoli, który dopiero w chwili śmierci rozumie, iż w życiu wybrał nie właściwą drogę. Doświadczając cierpienia zwrócił się ku Chrystusowi, który obiecał mu niebo. Dzisiaj tak samo Jezus pochyla się nad każdym, kto dostrzega zło w swoim życiu i pragnie się zmienić. Daje szansę i Swoją miłość. Czyż można chcieć więcej? Czy naprawdę cuda tego świata są wspanialsze od obcowania z prawdziwym Bogiem? Pan Jezus na krzyżu obiecał łotrowi raj i tego samego chce dla Ciebie. Dziękujmy Bogu za łaskę odpuszczenia grzechów, za możliwość zaczynania wszystkiego od nowa.

 

Pytajmy siebie:


- Czy jesteś wdzięczni Panu Jezusowi za Jego ofiarę na krzyżu?
- Czy tak, jak dobry łotr potrafimy dobrze wykorzystać cierpienie/
- jak je przeżywamy?