Bł. Edmund jest pro-life
Bł. Edmund jest pro-life

Edmund to wzór prolajfera! Edmund doskonale rozumiał wartość dziecka Bożego. Nie selekcjonował, ale przyjmował każdego człowieka, każde dziecko z szacunkiem i należytą godnością. Dziecko, a więc człowiek jest nadzieją na odrodzenie całej ludzkości.


W ostatnim czasie wiele mówi się na temat tzw. aborcji i ruchów pro-life. Niewątpliwie wpływ na to mają wydarzenia sprzed kilku tygodni, które miały miejsce w naszym kraju. Zresztą nie tylko w kraju. Przez czarne marsze i ogólną nagonkę na tych, którym najbardziej zależało na pełnej ochronie życia, prawie pominięto debatę w europarlamencie na temat „sytuacji kobiet w Polsce”  (nie wnoszącą i tak niczego mądrego). Zabójczy kompromis zadowala niemało ludzi uważających się za obrońców życia. Nic bardziej błędnego.


Komu można życ?


„Obyś był zimny albo gorący” i „Ten kompromis zabija”. Dwa zdania poruszające mnie do głębi - pierwsze, znane wszystkim, z Księgi Apokalipsy, drugie - wypowiedziane przez przedstawicielkę obywateli składających swój podpis pod projektem ustawy „Stop Aborcji”. Wiele zakłamanych słów pod adresem projektodawców, niestety skutkuje tym, że ochrona prawna dziecka nadal zależy od wielkości i wyglądu jego ciała. Na to zgody być nie może. Słowo Boże mówi jasno: „Nie zabijaj”, „Ukształtował mnie Pan już w łonie mej matki” (Iz 49, 1-6), „We wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie” (Mdr 12, 1) i wiele innych…  Jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani do dawania świadectwa Ewangelii - Ewangelii Życia.


Dzieciobójstwo jest zgodą na życie bez przyszłości


Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Stwórcy, tylko On ma prawo ingerować w nasze życie. Problem zaczyna się, kiedy człowiek stawia się w miejscu Boga. Wtedy wszystko się rozmywa - zarówno w sprawach małych jak i wielkich. Zło nie jest nazywane złem, ale „pokojem. Bo gdy odprawiają dzieciobójcze wtajemniczenia (…) nie zachowują w czystości ani życia, ani małżeństwa” (Mdr 14, 22-24). Konstytucja Duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym właśnie aborcję stawia na równi z dzieciobójstwem, używając określenia: „okropne przestępstwa”. Zabijanie najmniejszych jest także rozpadem życia osobistego, małżeńskiego, duchowego, psychicznego i fizycznego kobiety. Wiele ważnych kwestii na ten temat zawarł św. Jan Paweł II w encyklice „Evangelium Vitae”. Jego słynne zdanie wypowiedziane do Polaków w Kaliszu (a przywoływane na mównicy sejmowej) powinno pobudzić wszystkich do refleksji i działania na rzecz ochrony najmniejszych: „Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości”.


Edmund to wzór prolajfera


Jako służebniczki, duchowe córki bł. Edmunda, jesteśmy szczególnie wezwane do opieki nad dziećmi.  No dobrze, ale co możemy zrobić, by wpłynąć na zaprzestanie rzezi niewiniątek? Często słyszę „służebniczki - te od dzieci” i super! Tylko niech na słowach się nie kończy. „Od dzieci trzeba zacząć odrodzenie ludzkości” – pisał bł. Edmund. Wspaniałą sprawą zarówno dla dzieci jak i ich rodziców są ochronki. Edmund to wzór prolajfera! Edmund doskonale rozumiał wartość dziecka Bożego. Nie selekcjonował, ale przyjmował każdego człowieka, każde dziecko z szacunkiem i należytą godnością. Dziecko, a więc człowiek jest nadzieją na odrodzenie całej ludzkości! Szkoda tylko, że rocznie ginie na skutek aborcji więcej dzieci niż wszystkich ludzi w całej II wojnie światowej… Naszym zadaniem jako służebniczek jest więc wytrwała modlitwa i opieka nad dziećmi, na równi tych nienarodzonych jak i „ochronkowych”.



Miłośnik Życia (Mdr 11, 26) i miłośnik dzieci (litania do bł. Edmunda)


Warto chronić życie,  bo „często najmniejszy najdotkliwiej cierpi” (bł. Edmund).  Warto uczestniczyć w takich wydarzeniach jak Marsz Świętości Życia, upubliczniać ważne posty, w osobistych kontaktach z ludźmi podejmować te tematy w duchu nauki katolickiej; z młodzieżą rozmawiać o pięknie rodzicielstwa, jak również planowaniu rodziny i czystości przedmałżeńskiej. W wychowaniu kształtować postawę odpowiedzialności za każde poczęte życie. Jak Edmund, który tej sprawie poświęcił całego siebie, z miłości do Dawcy Życia. W litanii do bł. Edmunda modlimy się wezwaniem: „miłośniku dzieci”! jak rewelacyjnie to współgra z Księgą Mądrości, gdzie Bóg nazwany jest Miłośnikiem Życia. Po raz kolejny Założyciel daje o sobie znać jako człowiek ponadczasowy. Idźmy w jego ślady! Każda ofiara, czy podejmowana inicjatywa, choćby po ludzku niewielka, ma wartość nieocenioną, bo tu chodzi o życie! Nie bójmy się iść drogą Jezusa, który o sobie powiedział „Ja jestem Życiem” (J 14, 6). „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych Moich NAJMNIEJSZYCH, Mnieście uczynili” (Mt 25, 15).

 

s.M. Estera Andrzejewska